Blog
Bezkarność sygnalistów? Przepisy ustawy budzą wątpliwości
Z dniem 25 września 2024 r. wejdzie w życie nowa ustawa o ochronie sygnalistów, której głównym celem jest zapewnienie ochrony osobom zgłaszającym nieprawidłowości w miejscu pracy. Choć idea ustawy jest słuszna, to niektóre przepisy, w mojej ocenie, budzą kontrowersje, szczególnie w kontekście ochrony osób i podmiotów pomówionych przez sygnalistów.
Czy sygnaliści są rzeczywiście bezkarni?
Ustawa ta, mimo iż chroni sygnalistów przed działaniami odwetowymi, nie zapewnia równie skutecznej ochrony osobom, które mogą zostać pomówione w wyniku fałszywych lub nieświadomych zgłoszeń. W ustawie widzę pewne luki, które mogą ograniczać możliwość obrony przed sądem osób pomówionych przez sygnalistów. W szczególności zwracam uwagę na artykuł 15, który reguluje kwestie odpowiedzialności za świadome fałszywe zgłoszenia.
Art. 15 – ograniczone prawo do odszkodowania
Zgodnie z treścią art. 15, prawo do dochodzenia odszkodowania lub zadośćuczynienia przysługuje wyłącznie w przypadku świadomego zgłoszenia fałszywych informacji przez sygnalistę. Oznacza to, że w sytuacji, gdy sygnalista nieświadomie przekazuje nieprawdziwe informacje, poszkodowane podmioty nie mają możliwości dochodzenia swoich praw w sądzie. Takie rozwiązanie, moim zdaniem, stwarza ryzyko, że osoby lub firmy zostaną niesłusznie oskarżone bez możliwości obrony.
Ograniczenie konstytucyjnego prawa do sądu
W mojej ocenie, ustawa ta ogranicza konstytucyjne prawo do sądu. Każdy obywatel ma prawo do obrony swoich interesów przed sądem, jednak nowe przepisy, w kontekście ochrony sygnalistów, mogą ten proces znacząco utrudnić. Pomimo szlachetnej idei ochrony sygnalistów, prawo do sprawiedliwego procesu powinno być zagwarantowane również osobom, które mogą zostać bezpodstawnie oskarżone.
Nowe obowiązki dla firm i instytucji
Nowa ustawa nakłada na pracodawców obowiązek wprowadzenia wewnętrznych systemów zgłaszania nieprawidłowości, które mają chronić sygnalistów przed represjami. Firmy, które nie dostosują się do wymagań ustawy, mogą liczyć się z wysokimi karami finansowymi. Jednak ochrona sygnalistów, choć potrzebna, nie może odbywać się kosztem ograniczenia praw osób pomówionych.
Wyzwania dla pracodawców
Wdrożenie nowych przepisów wymaga od pracodawców nie tylko stworzenia odpowiednich procedur, ale również analizy ryzyka związanego z możliwymi fałszywymi oskarżeniami. Firmy muszą być przygotowane na sytuacje, w których sygnalista może nieświadomie zgłosić nieprawidłowości, a osoby pomówione nie będą miały możliwości dochodzenia swoich praw.
Wnioski i rekomendacje
Nowa ustawa o ochronie sygnalistów, choć ma na celu promowanie uczciwości i przejrzystości, powinna zostać poprawiona, aby zapewnić równowagę między ochroną sygnalistów a prawem do obrony osób pomówionych. W przeciwnym razie może dojść do sytuacji, w której bezpodstawne oskarżenia będą miały poważne konsekwencje prawne i finansowe, a osoby dotknięte takim działaniem nie będą mogły skutecznie się bronić.
Podobny artykuł – https://www.pulshr.pl/wiadomosc/cms,107341.html
cofnij